Skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej
4 grudnia 2016 2020-06-30 14:24Skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej
Skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej
Wiele osób pyta mnie o skutki ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Interesuje ich, co się stanie, gdy już sąd przyzna im upadłość konsumencką. Jak wydane orzeczenie wpłynie na ich sytuację majątkową? Ile czasu będą poddani ograniczeniom? Co będzie po zakończeniu całego postępowania?
Postępowanie upadłościowe dla konsumentów można podzielić na dwa etapy: po ogłoszeniu upadłości i po zamknięciu całej procedury, czyli po wykonaniu planu spłaty wobec wierzycieli.
Po ogłoszeniu upadłości nadzór nad majątkiem i dochodami konsumenta sprawuje syndyk. Dochody z pracy do kwoty wolnej od zajęcia są pobierane przez syndyka i gromadzone na poczet spłaty długów. Dochody z pracy potrącane są tylko w połowie. Środki pieniężne na rachunku bankowym podlegają ochronie do kwoty ok 1350 zł miesięcznie. Majątek typu mieszkanie, dom, samochód również podlegają nadzorowi ze strony syndyka i mogą być przeznaczone do sprzedaży w celu pokrycia długów.
Skutkiem ogłoszenia upadłości jest ograniczenie dłużnika w dysponowaniu jego dochodami i majątkiem. Dłużnik nie może swobodnie zawierać umów konsumenckich takich jak kredyt, zakupy na raty, kupno samochodu. Wszystkie takie umowy wymagają zgody syndyka. Dłużnik musi także informować syndyka o zmianie miejsca pracy albo o obniżeniu lub zwiększeniu swojego wynagrodzenia.
Pomiędzy ogłoszeniem upadłości a zamknięciem całej procedury jest etap ustalania planu spłaty wierzycieli. Wierzyciele, którzy mają roszczenia wobec dłużnika, kierują do syndyka swoje wierzytelności. Syndyk w oparciu o zgłoszone przez wierzycieli kwoty do spłaty oraz dochody i majątek dłużnika ustala propozycję spłaty. Propozycję zatwierdza sąd. Po ustaleniu i zatwierdzeniu planu spłaty rozpoczyna się jego wykonanie, czyli zaspokojenie należności wierzycieli. Ustawowo trwa to 36 miesięcy.
Założeniem postępowania upadłościowego dla konsumentów jest spieniężenie majątku dłużnika i przeznaczanie uzyskanych kwot na spłatę długów lub w razie nieposiadania majątku ustalenie planu spłaty w oparciu o dochody i w ten sposób spłacanie długów przez 36 miesięcy. Jeśli długi wynoszą więcej niż dochody, to dłużnik spłaca tylko część, która mieści się w perspektywie 36 miesięcy, a pozostała część długów, jest w takim wypadku umarzana. Dłużnik musi liczyć się z konsekwencją utraty mieszkania lub samochodu, co jednak pozwala w przyszłości na perspektywę umorzenia części długów.
Po wykonaniu planu spłaty sąd wydaje orzeczenie, w którym stwierdza, że dłużnik wykonał plan spłaty, a reszta długów, która nie została spłacona, będzie umorzona. To największa korzyść dla dłużnika – umorzenie jakiejś części długów. Na tym kończy się procedura upadłości konsumenckiej. Dłużnik może zacząć nowe życie.
O ile w sensie prawnym upadłość konsumencka będzie zakończona, to w praktyce w obrocie konsumenckim taki dłużnik będzie poddawany weryfikacji, aby ponownie nie zadłużył się. Banki i firmy pożyczkowe będą skrupulatnie sprawdzały, czy dłużnik miał przeprowadzaną upadłość konsumencką. Będzie można to zweryfikować choćby w rejestrze Biura Informacji Kredytowej, gdzie już teraz znajduje się rubryka pt. „Upadłości konsumenckie”. Tam będą wprowadzane informacje o zakończonych postępowaniach upadłościowych.
Choć przepisy prawa tego nie określają, to na pewno banki i firmy pożyczkowe przy badaniu zdolności kredytowej będą opierały się na tej informacji. Takie obostrzenie może być jednak korzystne dla dłużnika. Skoro wcześniej biorąc kredyty, wpadł w spiralę zadłużenia, to teraz powinien nauczyć się racjonalnie gospodarować swoimi pieniędzmi.
Poza tymi ograniczeniami w możliwościach kredytowych nie zauważam żadnych negatywnych konsekwencji czy ograniczeń w codziennym życiu po zakończeniu postępowania upadłościowego. Dłużnik będzie mógł swobodnie zawierać umowy konsumenckie, nabywać majątek i dysponować swoimi pieniędzmi w pełnym zakresie. Po zakończeniu procedury upadłościowej dłużnik naprawdę zaczyna nowe życie. Jest to życie bez kredytów, bez komorników, bez zadłużenia.
Comment (1)
Ender
Nie do końca jest tak różowo, jak by wynikało z artykułu. Fakt, tak powinno być w państwie, gdzie respektuje się prawo, ale … No właśnie. Mojej żonie została ogłoszona upadłość konsumencka. Majątek przejął syndyk, wszystko zostało umorzone. Ale od grudnia walczymy z komornikiem z Przemyśla, panem Wojciechem Kowalikiem, który twierdzi, że koszty komornicze MUSI zciągnąć. Upadłość umorzyła dług, ale koszty będzie ściągał i nie interesuje go orzeczenie sądu. Złożyliśmy wniosek o wszczęcie postępowania nadzorczego nad komornikiem, ale chciałbym, aby takie lekceważenie prawomocnych orzeczeń sądu nie było bezkarne.