Klauzula słuszności w upadłości konsumenckiej
23 stycznia 2017 2020-06-30 14:24Klauzula słuszności w upadłości konsumenckiej
Klauzula słuszności w upadłości konsumenckiej
Zgłaszają się do mnie klienci, którzy prowadzili kiedyś działalność gospodarczą, lecz zamknęli ją z powodu nieopłacalności i teraz, mając zadłużenie, szukają rozwiązania w związku z przepisami o upadłości konsumenckiej. Sąd upadłościowy niechętnie podchodzi do takich dłużników, podnosząc argument, że na przedsiębiorcy ciążył obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość firmową, jeśli była ona nierentowna i przynosiła straty. Zdarzały się przypadki, że po zakończeniu prowadzenia firmy upływało kilkanaście miesięcy lub nawet kilka lat i wtedy klient dostawał upadłość konsumencką. Sąd w takim wypadku powoływał się na tzw. klauzulę słuszności lub humanitaryzmu, która zawarta jest w przesłankach ogłoszenia upadłości konsumenckiej (art. 491 (1) ust. 2 pkt 3 ustawy – Prawo upadłościowe).
Co to jest klauzula słuszności lub humanitaryzmu?
Klauzula słuszności lub humanitaryzmu mówi nam o tym, że jeśli dłużnik (prowadząc kiedyś firmę zadłużył się i wskutek tego stał się niewypłacalny) domaga się upadłości konsumenckiej, to sąd przyzna mu taką upadłość tylko, jeśli przemawiają za tym okoliczności nadzwyczajne, obiektywne, na które dłużnik nie ma wpływu. Jeśli te okoliczności nie występują, dłużnik, który nie zgłosił wniosku o upadłość firmową, nie może liczyć na dobrodziejstwo upadłości konsumenckiej, która w swoim założeniu jest mniej rygorystyczna niż upadłość firmowa i co do zasady służy częściowemu lub całkowitemu umorzeniu długów.
W jednym z orzeczeń sąd rozpoznający wniosek o upadłość konsumencką takiego byłego przedsiębiorcy stwierdził: “regulacja o upadłości konsumenckiej pozwala dłużnikowi skorzystać z dobrodziejstwa oddłużenia w sytuacjach, gdy jego niewypłacalność powstała wskutek okoliczności o charakterze obiektywnym (np. kalectwa, choroby, niezawinionej utraty źródeł zarobkowania i obiektywnej niemożności powrotu do poprzedniego stanu), a także gdy przemawiają za tym silne argumenty o charakterze społecznym, słusznościowym czy humanitarnym, wynikające przede wszystkim z aktualnej sytuacji konsumenta“.
Sąd zauważył również, że “nie powinien korzystać z instytucji oddłużenia dłużnik, który celowo się zadłuża lub zaciągając zobowiązania jako przedsiębiorca nie wypełnił obowiązku ogłoszenia upadłości (firmowej), chcąc obecnie skorzystać z dobrodziejstwa upadłości konsumenckiej. Taka postawa mogłaby promować negatywne postawy społeczne i być wykorzystywana do całkowitego umorzenia zobowiązań w sytuacji ich świadomego i zawinionego zaciągania“.
Mając doświadczenie z praktyki sądów upadłościowych, każdy przypadek staram się oceniać indywidualnie. W trakcie rozmowy z klientem uzyskuję szczegółowe informacje o jego zobowiązaniach, okolicznościach ich powstania oraz aktualnej sytuacji. Biorąc pod uwagę wszystkie “za” i “przeciw”, staram się zawsze znaleźć rozwiązanie korzystne dla klienta.